Taka jest zupa dyniowa. Niegdyś częściej gościła na polskich stołach, dziś znowu wraca. Tej jesieni wyjątkowo obrodziło w dynie. Wszelkie kształty i kolory (tak, tak - różne odcienie pomarańczowego)!
Ta zupa jest jak promyk słońca.
Też chcecie miseczkę? Proszę: dwie marchewki i małą dynię hokkaido pokrojoną w kostkę ugotujcie w wywarze rosołowym lub warzywnym. Dodajcie sól, pieprz i świeżo startą gałkę muszkatołową. Zmiksujcie.
Gęsty, korzenny krem można jeść bez dodatków. A można ze śmietaną, grzankami, kurkami... Niech dyniowa kreatywność będzie z Wami!